Kompleksowe leczenie chorych na czerniaki – postęp ostatnich lat, zasady postępowania

Wiadomości dermatologiczne

Czerniaki są nowotworami charakteryzującymi się w ciągu ostatnich lat dużą dynamiką wzrostu zachorowań. Jednocześnie dzięki wprowadzeniu leków ukierunkowanych molekularnie i nowoczesnej immunoterapii istotnie poprawiło się rokowanie leczonych chorych. Wskaźniki pięcioletnich przeżyć wzrosły od ok. 60% na początku XXI w. do ponad 70% obecnie. Choroba ze względu na umiejscowienie wykrywana jest zwykle na wczesnym etapie zaawansowania, kiedy leczenie chirurgiczne będące postępowaniem z wyboru pozwala na trwałe wyleczenie. Jednak rokowanie chorych na czerniaki w stopniu zaawansowania III–IV nawet po doszczętnej resekcji zmian jest zróżnicowane. Postęp w farmakoterapii najbardziej widoczny jest w grupie chorych z przerzutowym czerniakiem, w której jeszcze ok. 10 lat temu mimo stosowania chemioterapii zaledwie 25% chorych przeżywało rok, a obecnie pięcioletnie przeżycie całkowite w badaniach klinicznych przekracza 40–50%. Od niedawna również systemowe leczenie uzupełniające stało się standardem postępowania. Warunkiem powodzenia leczenia jest jednak prowadzenie terapii chorego w ośrodkach, które mają pełny dostęp do diagnostyki (w tym oznaczania mutacji genu BRAF) i kompleksowego leczenia, czyli chirurgii, immunoterapii (anty-PD-1, anty-CTLA-4) oraz terapii celowanej inhibitorami BRAF/MEK.

Epidemiologia i etiologia

Czerniaki skóry są złośliwymi nowotworami wywodzącymi się z neuroektodermalnych komórek melanocytarnych. W ich powstawaniu najistotniejsze znaczenie ma intensywne działanie promieniowania ultrafioletowego naturalnego i sztucznego, stałe drażnienie mechaniczne lub chemiczne oraz predyspozycje osobnicze związane z niską zawartością barwnika w skórze i uwarunkowaniami genetycznymi [1, 2]. Ryzyko zachorowania na czerniaka skóry wzrasta wraz z wiekiem, a najwięcej przypadków u obu płci – ponad jedną trzecią – notuje się pomiędzy 50. a 64. rokiem życia. 
Polska należy do krajów o średniej częstości występowania czerniaka, jednak w odniesieniu do ogólnej liczby zachorowań na nowotwory złośliwe czerniaki skóry występują w Polsce względnie rzadko. W 2018 r. w Krajowym Rejestrze Nowotworów (KRN) odnotowano niemal 167 500 zachorowań na nowotwory złośliwe 
i 101 400 zgonów z ich powodu, w tym czerniaka skóry rozpoznano u 1736 mężczyzn (2,1%) i u 1962 kobiet (2,3%). Standaryzowane współczynniki umieralności w 2018 r. osiągnęły wartości ok. 2,29 na 100 000 u mężczyzn i 1,3 na 100 000 u kobiet, co odpowiadało ok. 800 zgonom z powodu czerniaka u mężczyzn 
i 665 u kobiet. Czerniaki są jednak nowotworami charakteryzującymi się bardzo dużą dynamiką wzrostu zachorowań. Jak wynika z danych KRN, liczba rejestrowanych rocznie przypadków pomiędzy 2000 a 2018 r. wzrosła o blisko 1000 zarówno u mężczyzn, jak i u kobiet, co odpowiada podwojeniu liczby rocznych zachorowań w tym okresie [3–5].
Ze względu na lokalizację zdecydowana większość przypadków – ok. 80% – jest rozpoznawana na wczesnym, miejscowym etapie zaawansowania, co po wdrożeniu odpowiedniego leczenia pozwala na uzyskanie ok. 70–95% przeżyć pięcioletnich. Stadium zaawansowania regionalnego i uogólnienia w momencie rozpoznania czerniaka skóry stwierdza się odpowiednio u blisko 15% i 5% chorych [1]. 

POLECAMY

Diagnostyka i leczenie chirurgiczne

Odpowiednie postępowanie diagnostyczno-lecznicze ma bardzo istotne znaczenie, dlatego zaleca się, aby było prowadzone w ramach posiadających doświadczenie, wielodyscyplinarnych zespołów. Podstawą rozpoznania czerniaków skóry jest histopatologiczne badanie całej wyciętej chirurgicznie zmiany (mikrostopniowanie I), którą usuwa się z marginesem bocznym 1–2 mm niezmienionej chorobowo skóry. Taka biopsja wycinająca pozwala na uzyskanie wiarygodnych informacji o zmianie pierwotnej, które są niezbędne do ustale...

Pozostałe 90% treści dostępne jest tylko dla Prenumeratorów

Co zyskasz, kupując prenumeratę?
  • Roczną prenumeratę kwartalnika "Wiadomości dermatologiczne"
  • Nielimitowany dostęp do całego archiwum czasopisma
  • Zniżki w konferencjach organizowanych przez redakcję
  • ...i wiele więcej!

Przypisy